Ta strona korzysta z plików cookies, zgodnie z Polityką Cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na działanie plików cookies, w zakresie zgodnym z bieżącymi ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Kliknij przycisk "Polityka cookies" aby zapoznać się z jej treścią lub przycisk "Zamknij" aby ta informacja nie pojawiała się więcej.
Na ten czas czekamy cały rok… Dwa tygodnie urlopu, które mają dać nam satysfakcję i siły na kolejny rok ciężkiej pracy. Z jednej strony tak bardzo cieszymy się z nadchodzącej podróży, z drugiej zaś czujemy niepokój. Co się stanie, gdy gdzieś daleko od domu zachorujemy, zostaniemy okradzeni albo ulegniemy wypadkowi?
Takie myśli często spędzają nam sen z powiek i nie pozwalają w pełni cieszyć się z wymarzonego urlopu. Co sprawić by tak się nie działo?
Firmy ubezpieczeniowe proponują szereg rozwiązań, ale… Trzeba być ostrożnym. Różne oferty obejmują różne kraje i różne zdarzenia są objęte ubezpieczeniem. Inaczej powinien wyglądać tak zwany „zakres ubezpieczenia” gdy ruszamy na trekking w Himalaje, inaczej gdy chcemy nurkować w oceanie, a jeszcze inaczej gdy wybieramy się do hotelu nad Morzem Śródziemnym.
Jak się w tym połapać? Najlepiej i najprościej zwrócić się do pośrednika. Bardzo chętnie wysłuchamy opowieści o Państwa podróżniczych planach i znajdziemy dostosowane do nich ubezpieczenie.
Dzięki ubezpieczeniu wykupionemu za naszym pośrednictwem, można uzyskać pomoc poza granicami Polski: w razie wypadku lub choroby można uzyskać pokrycie kosztów leczenia, a także kosztów ratownictwa, nie tylko gdy niespiesznie spacerujemy po nadmorskim bulwarze, ale także podczas uprawiania za granicą sportu.